"Dlaczego pukasz do okien, gdy zasnąć...
Nowe leki z nowymi problemami.
Wreszcie jakieś konkrety.
Dużo myślę, za dużo.
Ale nie boli.
Nic nie boli psychicznie.
Mój wybór.
Niech to będzie mój wybór.
Po tym, jak Cię widzę, czuję się wreszcie lepiej.
To nie boli.
Nie rozrywa.
Nie pozostawia wątpliwości.
Niech będzie przejrzyste.
Czuję wreszcie tę miłą, ciepłą tęsknotę. Nie poryw dzikiego i niezrozumiałego.
Nie będę już na uwięzi.
Sama wybiorę.